Przez ostatnie lata koniem pociągowym polskiej gospodarki były nadchodzące mistrzostwa świata w piłce nożnej Euro 2012. Stymulowały one wzrost gospodarczy szczególnie poprzez branżę budowlaną, która miała i nadal ma pełne ręce roboty. Powstały nowe stadiony, budują się autostrady, ale… mistrzostwa powoli się kończą, a to oznacza, że takie inwestycje także się skończą. Nadzieję dla gospodarki są nowe technologie, w tym odnawialne źródła energii.
Nadchodząca ustawa o odnawialnych źródłach energii, jeśli wejdzie w życie mniej więcej w takim kształcie jak wygląda projekt, będzie prawdziwą rewolucja rynku energetycznego w Polsce. Cały rozwinięty świat inwestuje ogromne pieniądze w OZE wiedząc, że w energii odnawialnej jest przyszłość. W Polsce w tym momencie inwestorzy chcący inwestować w oze nie mają łatwego życia. Utrudniające działanie prawo oraz opór zakładów energetycznych powodują, że na polskich dachach próżno szukać ogniw słonecznych, czy też małych elektrowni wiatrowych przy domach.
Zmiany w prawie są konieczne. Prawo sprzyjające małym i mikro instalacjom oze otworzy rynek, co spowoduje powstanie nowych miejsc pracy i dalszą stymulację wzrostu gospodarczego. Wzrostu, który będzie oparty o nowoczesne technologie.