Odnawialne źródła energii to branża energetyczna, która rozwija się w tempie kilkudziesięciu procent rocznie. Zapotrzebowanie na czystą energię jest spowodowane wieloma czynnikami, z których chyba największym jest świadomość zmian klimatycznych, powodowanych przez zanieczyszczenie środowiska. W Niemczech ze źródeł odnawialnych, takich jak moduły fotowoltaiczne, elektrownie wiatrowe, czy biogaz, pokryte jest już 20% zapotrzebowania kraju na prąd. Największym jednak problemem oze jest jego niestabilność. Zarówno w przypadku elektrowni wiatrowych, jak i ogniw słonecznych, produkcja prądu jest uzależniona od pogody. Wyzwaniem naukowców jest zatem zbudowanie rozwiązań, które pozwolą magazynować energię w momentach nadmiernej produkcji, aby można było ją wykorzystywać w sytuacji niekorzystnych warunków pogodowych.
Na dzień dzisiejszy rozwijane są dwie koncepcje rozwiązania tego problemu:
Pierwsza polega na pompowaniu wody ze zbiornika wodnego położonego niżej do zbiornika położonego wyżej w okresie zbyt wysokiej produkcji. W okresach niedoboru woda jest spuszczana rurami, w których są wbudowane turbiny podłączone do generatorów, produkujących w ten sposób prąd. Wadą tego rozwiązania jest ograniczona energia, która może być magazynowana, uzależniona od pojemności górnego zbiornika. Poza tym straty poniesione podczas wpompowywania wody do górnego zbiornika sięgają 30%.
Drugi sposób, nad którym pracują naukowcy, to powodowanie przy pomocy energii elektrycznej ze źródeł odnawialnych rozbicia cząsteczek wody, i magazynowanie uzyskanego w ten sposób wodoru, który w sytuacji niedoboru energii produkowałby prąd. Niestety wodór jako akumulator wciąż jest uznawany za wysoce niewydajny.
Niewątpliwie najbliższe lata będą poświęcone na badania tego zagadnienia. Niemcy zakładają, że chcą w 2050 roku pokrywać 80% zużytej w kraju energii ze źródeł odnawialnych. Przy dzisiejszej technologii jest to jednak niemożliwe, co stanowi motor dla rozwoju zagadnienia magazynowania energii.